To tylko kolejny wiejski thriller, w rodzaju którego Sheridan specjalizuje się, ale teraz przepis nie zadziałał, zwłaszcza w przypadku przychylnego i leniwego scenariusza, treści przedstawiającej tylko najbardziej podstawowe typy postaci i konflikty. To wszystko jest żelazem i ogniem w złym tego słowa znaczeniu. Kiedy to mówię, nie sądzę, że jest to wada dla postaci Jeffa Bridgesa i Matta Damona, ponieważ naprawdę powinni być tacy, jacy są. Ta kombinacja obrazów pozwala na lekkie zanurzenie się w odbiciach, które wywołują historie. Szkoda, że niektóre historie, które dostarczają narracji rzadko poruszanych w narodowych komediach romantycznych / dramatycznych, skróciły czas oglądania i nie pozostawiają powierzchowności. „Me Feel Well With You” to jedna z tych płyt, które na długo zapamiętają, jak audiowizualne musiało się przystosować w okresie pandemii. Doskonały. Pomaga mu w tym dobra obsada: Bautista, ze swoim wyrazem „smutnego siłacza”, prowadzi film; Garret Dillahunt jest ro...